Książka składa się z kilkunastu rozdziałów, w których możemy znaleźć informację na temat aktywności fizycznej, świadomości, właściwości składników spożywczych a kończy się na przepisach wykorzystywanych do przeprowadzenia detoksu.
Dla mnie pierwszym etapem było dokładne przewertowanie książki, zapoznanie się z każdym rozdziałem, sprawdzenie przepisów - duży plus był taki, że nie musiałam szczególnie gimnastykować się w zdobywaniu składników ponieważ większość posiadałam. Następnie bardzo pomocny był excel, który posłużył do dokładnego rozpisania każdego dnia, co będę jadła, o której godzinie, jakich składników będę potrzebowała. Każdy przepis zmodyfikowałam pod swój gust smakowy i możliwości przygotowania.
Detoks zaplanowałam na 7 dni, w ciągu każdego dnia przewidziałam 3 posiłki, co jest dla mnie dobrym rozwiązaniem gdyż 5 posiłków w ciągu dnia to dla mnie zdecydowanie za dużo. Podstawę stanowiło śniadanie, po nim zazwyczaj zupa, zupy kocham i mogłabym je jeść na okrągło, następnie drugie danie na zakończenie dnia. Co ważne pomiędzy ostatnim posiłkiem a śniadaniem musi być odstęp 12 godzin aby żołądek na spokojnie wszystko przetrawił i pozwolił nam w nocy spać a nie pożytkować naszą energię na trawienie. Pomiędzy posiłkami pijemy dużo naparów z kopru włoskiego, koktajlu z siemienia lnianego i ananasa, herbat ziołowych.
Teraz wraz z przyjściem wiosny i nadejściem pełni planuje weekendowy detoks tym razem pozbawiony mięsa.
Jeżeli chcecie zobaczyć czy warto kupić książkę, czy ten detoks będzie dla Was poniżej parę przepisów, które możecie wypróbować.
Przepyszny czarny ryż z mango
- 120 ml czarnego ryżu
- 1 dojrzałe mango
- łyżka uprażonego sezamu
- 1 łyżka mleka kokosowego
Ryż ten jadłam na śniadanie, gotowałam go wieczorem gdyż jest on dość pracochłonny, bo sam czas gotowania ryżu to ok. 40 min. Rano podgrzewałam ryż na patelni na mleku kokosowym lub oleju kokosowym, na wierzch ryżu kładłam zblendowane mango, mrożone maliny i listki mięty lub bazylii. Dla mnie to świetne, bardzo sycące śniadanie.
Dorsz w sosie curry
- 200 g dorsza
- pół brokuła
- 10 pomidorków koktajlowych
- 1 puszka mleka kokosowego
- ząbek czosnku
- 2 cm imbiru
- pół cebuli
- kurkuma do smaku
- 1 łyżeczka curry
- pół łyżeczki nasion kopru
- sok z połówki cytryny
- sól
W woku lub dużym garnku wlewamy mleko kokosowe i zagotowujemy dodajemy posiekany w cienkie paski imbir, posiekany w plastry czosnek oraz cebulę posiekaną w grubsze piórka, nasiona kopru, curry, kurkumę, przekrojone na pół pomidorki i różyczki brokuła gotujemy 5 minut dodajemy sól. Smak możemy doprawić syropem z agawy. Dodajemy pokrojonego w grube kawałki dorsza i smażymy 5 minut. Całość skrapiamy sokiem z cytryny, możemy posypać sezamem i bazylią. Dodatek do dania to czarny ryż.
Gdyby ktoś z Was chciał zobaczyć moją excelową rozpiskę lub zapytać o szczegóły chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz