środa, 27 października 2010

Ja, Monika i Sandrusia czyli szalony babski wieczór

16.30 powrót do domu z pracy, wcześniej wymyślony plan co przygotować, bo o 19.30 przyjeżdżają dziewczyny na długo wyczekiwany babski wieczór, och cóż to są za szalone wieczory!!

Plan kulinarny to :

- sałatka
- bagietka do "maczania" w przyprawionej oliwie,
- dla osłody tarta kajmakowa.


Sałatka hmm nazwałabym ją "fasolową" - szybka, pyszna i łatwa do przyrządzenia.


Składniki :

  • czerwona fasola
  • kukurydza
  • awokado
  • czerwona cebula
  • limonka
  • czosnek
  • sól







Fasolkę i kukurydzę (z puszki) płuczemy, pomidory obieramy ze skóry - kroimy w kostkę, awokado obieramy również kroimy, to samo robimy z cebulką i czosnkiem, całość polewamy sokiem z limonki, solimy i gotowe.
Sałatka ma niesamowicie orzeźwiający smak.


Pieczywko kroimy, do oliwy dodajemy według uznania przyprawy ja tym razem użyłam :
pieprz, sól, zielony pieprz w całości, ostrą papryczkę, zioła prowansalskie.





A na deser bez pieczenia tarta kajmakowa :

Na spód potrzebujemy :

225 g herbatników, które drobno kruszymy i mieszamy z roztopioną w kąpieli wodnej 1 tabliczką czekolady oraz masłem(70g). Całość wykładam do tortownicy, przygniatamy łyżką masę do spodu tortownicy oraz boków.

Następnie tworzymy masę :

W kąpieli wodnej rozpuszczamy dwie kostki czekolady oraz skondensowaną masę krówkową, którą wykładamy na spód. Całość wkładamy do lodówki (na 1h lub więcej).

Schłodzoną śmietankę kremówkę ubijamy mieszamy z bananami wykładamy na wierzch tarty, posypujemy dodatkowymi bananami oraz kakao.
Tarta jest słodka i muszę zaznaczyć, że podbiła serce mojego Taty !!


Także impreza przygotowana szybko a przede wszystkim smaczna !!




niedziela, 24 października 2010

I love makaron



Kiedyś miałam etap w życiu gdzie na pytanie mamy: "co zjadłabym na obiad?" , odpowiadałam za każdym razem spaghetti. Sytuacja po dłuższym okresie czasu stała się niepokojąca gdyż w kółko pragnęłam czuć na podniebieniu makaron z najwspanialszym sosem, który robi wyłącznie moja mama!

Już tak mam, że nastają etapy w moim życiu polegające na tym, że na okrągło, miesiącami, do znudzenia mogę konsumować jedną rzecz.


Etap spaghetti minął ale sentyment do makaronu pozostał i oto mój własny pomysł na smaczne, szybkie danie :



Składniki :

  • cannelloni
  • pomidory w puszce lub przecier pomidory
  • pieczarki
  • kapary
  • ser z niebieską pleśnią, np. lazur
  • czosnek, ceula
  • przyprawy : majeranek, tymianek, sól, pieprz, pieprz cayenne, sos sojow
Cała potrawę można przygotować w trakcie gotowania makaronu.

Pieczarki obieramy, drobno kroimy, podsmażamy na patelni.
Na rozgrzanej oliwie podsmażany pokrojoną drobno cebule oraz pokrojony drobno czosnek plus szczyptę kminku. Na zarumienione składniki dodajemy pomidory z puszki lub domowy przecier pomidorowy. Całość doprawiamy majerankiem, tymiankiem, solą, pieprzem, pieprzem cayenne, ewentualnie tabasco oraz sosem sojowym. Ja na sam koniec dodałam do sosu ser pleśniowy,który super się rozpuścił.
Ugotowany makaron wypełniłam poszatkowanymi i podsmażonymi na patelni pieczarkami, polałam moim domowym sosem pomidorowym a na koniec całość posypałam kaparami i włola




czwartek, 7 października 2010

ciekawostki gazetowe

Źródło : Gazeta Wyborcza/ Wysokie Obcasy

Na talerzu gwiazd

Carrie Wiatt dietetyczka gwiazd (m. in. Fergie) na łamach amerykańskiego wydania magazynu Elle w większości potwierdza zalecenia dr Gibsona z Mayo Clinic. Oto rekomendowana przez nią lista sześciu najlepszych i służących zdrowej cerze produktów spożywczych.

1. Jagody, bo mają bardzo dużo antyoksydantów.

2. Łosoś, bo zawiera dużo kwasów omega 3, pomaga poprawić napięcie skóry i zmniejszyć ilość zmarszczek. Jako alternatywę dla łososia poleca awokado, bo również zawiera zdrowy tłuszcz, utrzymuje skórę nawilżoną i napiętą (z innych tłuszczów wybiera oliwę z oliwek i tłuszcz w orzechach).

3. Ziarna słonecznika, bo zawierają witaminę E, antyoksydant, który chroni przed uszkodzeniami UV, spowalnia procesy starzenia, zmniejsza widoczność zmarszczek i blizn potrądzikowych.

4. Pełne ziarna, czyli jedzenie produktów pełnoziarnistych, nieprzetworzonych, np. pełnoziarnistego chleba czy płatków śniadaniowych. Pełne ziarno jest świetnym źródłem cynku, selenu, czyli minerałów które chronią skórę przed niszczeniem włókien kolagenowych.

5. Owoce cytrusowe, jako źródło witaminy C. Witamina C buduje kolagen, mówi Carrie Wiatt, poza tym nic tak nie utrzymuje skóry elastycznej i mocnej jak witamina C.

6. Szpinak, bo zawiera cynk, selen, witaminy A, C i E.

Zrezygnuj z używek

Zdrowe odżywianie nie spowoduje, że będziemy mieć piękną cerę, jeśli jednocześnie będziemy przyjmować produkty niedobre dla naszego organizmu i pogarszające wygląd skóry. Np. cukier. Nie tylko powoduje tycie, ale również powoduje niszczenie włókien kolagenu i elastyny - które powodują, że wyglądamy świeżo i młodo. Kiedy jemy produkty zawierające dużo cukru jak np. czekoladę, cukierki, słodzone soki, cząsteczki cukru łączą się we krwi z włóknami białek, zmieniając ich formę i właściwości. Kiedy są już zniszczone, włókna elastyny i kolagenu stają się wyschnięte, łatwo się łamią. Tak zmienione cząsteczki mogą również dezaktywować naturalne enzymy antyoksydacyjne które chronią skórę przed np. promieniowaniem UV. Poza tym na pewno niewskazane są tak lubiane przez nas używki, nasze słabości, czyli: alkohol, kofeina w kawie, teina w herbacie. Powodują one, że skóra wygląda na zmęczoną i starą. To dlatego, że te substancje wysuszają organizm, w tym i skórę, a alkohol może powodować nawet podrażnienia.



Chociaż od używek nie da się odciąć całkowicie, bo jakież cudowne są wieczory przy winku... czy też impreza do rana a może i przez dwa dni ale uważam, że kombinacja wyżej wymienionych składników i wprowadzenie ich do menu dnia codziennego nie jest trudne a wręcz przeciwnie może być pyszne ...

środa, 6 października 2010

łososiowo




Czas mija tak szybko ... minęło lato, nadchodzi zima a niezmienna pozostaje moja kuchnia jedyne co w niej się zmienia to produkty użyte do zaspokajania naszych potrzeb smakowych, naszych, mam na myśli oczywiście mnie i Mudza ....Już dość dawno na talerzach pojawiły się burgery z łososia ... hmmm pycha !! Pamiętam, że przyrządzałam je z wielkim optymizmem, bo były to pierwsze dni mojej nowej, długo poszukiwanej pracy ...
Jeżeli chodzi o łososia i to na dodatek świeżego
to warto zainwestować i kupić go w zaufanym miejscu żeby miał jakość i odpowiedni smak. Przed krojeniem mięso czyścimy, skrapiamy cytryną a następnie kroimy na małe kawałki, doprawiamy solą (minimalnie), pieprzem i cytryną formujemy małe burgery i włola na patelnie. Burgery podajemy z czym dusza zapragnie i wedle uznania !







A to wersja na wynos(do pracy)dla męża :

ja do całości dodałam rukolę, pomidorki koktajlowe, pędy bambusa, orzeszki pinii, parmezan