Uwielbiam je za wspaniały smak, za alternatywę do sklepowych krakersów, za to, że można na ich bazie eksperymentować z dodatkami i za każdym razem wyczarować inny smak.
W wersji pierwotnej używa się miąższu z marchewek, który pozostaje po wyciśnięciu soku jeżeli tak owego nie masz wystarczy zetrzeć marchewkę do tego dodajesz siemię lniane i ulubione przyprawy.
Krakersy wspaniale smakują zarówno z powidłem na słodko jak i na ostro z ulubioną rybą lub dipem z awokado.
Składniki (ok. 20-25 krakersów):
- 50 g mąki kokosowej
- 50 g mąki gryczanej
- 2 drobno starte marchewki
- 90 g całych ziaren lnu
- 2 jajka
- 1 łyżka przypraw: nasion kopru włoskiego, ziół prowansalskich,tymianku, rozmarynu
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- opcjonalnie dwie łyżki startego sera żółtego
Rozgrzej piekarnik z termoobiegiem do 180 stopni.
W dużej misce wymieszaj wszystkie składniki tak aby się połączyły ale niezbyt dokładnie wymieszały.
Na blaszce wyłóż papier do pieczenia i równomiernie rozprowadź masę. Przykryj wierzch papierem do pieczenia i rozwałkuj masę na grubość 3 mm, zdejmij papier a blaszkę przenieś do nagrzanego piekarnika. Wierzch możesz obsypać żółtym serem.
Piecz przez 20 minut do momentu aż się zarumienią. Wyciągnij krakersy ponacinaj jej na kwadraty podobnej wielkości i odstaw na 20 minut do ostygnięcia na kratce dzięki temu zaczną kruszeć.
Podawaj z dipami, jako dodatek do sałatek gdy zrobisz większą ilość możesz przechowywać je w chłodnym,suchym miejscu przez tydzień.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz